Kameralny pawilon, wkomponowany w zieleń, nazywany był wcześniej „Pośrednim Domkiem” albo „Domem Dziadka”, bo przez jakiś czas mieszkał w nim ojciec seniora Staszka Rusina. Do dziś jest ulubionym miejscem pobytu dla osób starszych, pragnących chwili odosobnienia i spokoju. Jest tam cicho i przestronnie. Jeden z pokoi to duża „czwórka” z możliwością powiększenia o dodatkowe miejsca noclegowe (2 rozkładane kanapy). Drugi to „trójka”. Oba mają własne, nowe łazienki. Ze względu na położenie, kameralność i cieszę, Dom nad stawem cieszy się dużym powodzeniem.
zwiń tekst i zobacz galerię